• Trudny wyjazd. Newcastle - Tottenham.
  
• Walka o TOP 4. Tottenham - Nottingham Forest.
  
• Derby. West Ham - Tottenham.
  
• zobacz więcej wiadomości

W związku z tym, że jutro będziemy mieli ostatni dzień lutego, serwis Tottenham24.pl podsumował kończący się właśnie miesiąc.Jest to pierwszy tego typu tekst, dlatego pragniemy zaznaczyć, że takowe podsumowanie będzie pojawiać się pod koniec każdego miesiąca. Będziemy wybierać najlepszego gracza, mecz, najpiękniejszą bramkę i ogólnie podsumowywać miniony miesiąc.

Podsumowanie lutego 2013

Ocena gry drużyny (w skali od 1-10): 9
System Andre Villasa-Boasa zaczął się całkowicie wdrażać w grę Tottenhamu już na początku nowego roku. W lutym było to już to, na co wszyscy fani Spurs czekali. Szybkie i składne akcje, dominacja na boisku, długie posiadanie piłki były charakterystyczne dla stylu drużyny z White Hart Lane.

W lutym Hotspur rozegrali 5 spotkań: 3 w Premier League i 2 w Lidze Europy. Ligowe spotkania były znakomite, ponieważ Tottenham zdobył wszystkie możliwe punkty, zwyciężając z WBA, Newcastle i West Hamem. Do tego doszło zwycięstwo na White Hart Lane z Olympique Lyon i remis w rewanżu na Gerland w Lidze Europy, co ostatecznie dało awans podopiecznym Boasa.

Ogólnie rzecz biorąc, grę Tottenhamu należy ocenić bardzo pozytywnie. Drużyna przedłużyła passę kolejnych meczów bez porażki w Premier League do 11, a także awansowała do 1/8 finału Ligi Europy. Założone cele zostały więc spełnione.

Gracz lutego: Gareth Bale
Tutaj chyba nikt nie ma wątpliwości. Walijczyk zaimponował swoją grą cały świat i wydaje się, że był nie tylko najlepszym zawodnikiem swojej drużyny, ale całej Premier League, a kto wie, może nawet na świecie.

W 5 spotkaniach, w których mogliśmy oglądać Bale'a ten wpisał się na listę strzelców aż 7-krotnie, co jest jednym z najlepszych wyników na świecie.

Jednak Bale to nie tylko bramki. Walijczyk potrafi znakomicie współpracować z kolegami i wykreować sytuacje dla innych.

Najlepszy mecz: Tottenham 3-2 West Ham United
Ileż emocji przeżyła osoba oglądająca to spotkanie?! Wzloty i upadki, niesamowicie wysokie tempo gry, twarda gra, szybkie wymiany - znakomity mecz.

To Tottenham otworzył wynik za sprawą oczywiście Garetha Bale'a, jednak już po 58. minutach gry na tablicy wyników widniał wynik 2-1 dla przeciwników.

Trener "Kogutów" nie stał bezczynnie i działał, by spróbować zmienić wynik meczu. Na boisku pojawił się szybko Gyylfi Sigurdsoon i ta zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę. W 75. minucie Islanczyk, po podaniu Bale'a i rykoszecie, wpakował piłkę do bramki. W ostatniej minucie regulaminowego czasu po raz kolejny o swojej wielkiej klasie przypomniał Bale, który kapitalnym strzałem z około 25 metrów pokonał Juusiego Jaaskaleinena i wynik nie oległ zmianie.

Najładniejsza bramka: Gareth Bale vs. West Ham United (Tottenham 3-2 West Ham United):