» Liga Mistrzów - 2 kolejka. FK Bodø/Glimt - Tottenham.
-
7. kolejka Premier League. Leeds - Tottenham.
-
Zdecydowany faworyt. Tottenham - Wolverhampton.
-
Mewy kontra Koguty. Brighton - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości

W drugim tygodniu Ligi Mistrzów Tottenham wybiera się za Koło Podbiegunowe, aby zmierzyć się ze znanym sobie rywalem.
"Z takimi przeciwnikami nie gra się w Lidze Mistrzów" – to zdanie słyszeli kibice Tottenhamu wielokrotnie w zeszłym sezonie po zdobyciu tytułu Ligi Europy. W półfinale tych rozgrywek Koguty zagrały właśnie z Bodo/Glimt, klubem, o którym wielu myślało, że nigdy nie awansuje do najbardziej prestiżowej ligi w Europie. A jednak oto są. Co więcej w decydującej fazie eliminacji do Ligi Mistrzów rozgromili w dwumeczu Sturm Graz aż 6:1.
Norwescy mistrzowie zajmują obecnie drugie miejsce w Eliteserien, tracąc tylko jeden punkt do lidera i mając rozegrany jeden mecz mniej. W ostatnich 5 meczach ligowych Bodo odniosło 3 zwycięstwa oraz zremisowało 2 mecze. W pierwszym meczu fazy grupowej LM pokazali sporo determinacji, odrabiając dwubramkową stratę i ostatecznie remisując 2:2 ze Slavią Praga.
Jeśli chodzi o Tottenham, drużyna Thomasa Franka została uratowana po słabym występie przeciwko ostanim w tabeli Wolverhampton, gdy Joao Palhinha strzelił gola w doliczonym czasie gry przypieczętowując remis 1:1. Koguty rozpoczęły jednak swoją kampanię w Lidze Mistrzów od zwycięstwa, strzelając samobójczego gola na wczesnym etapie meczu z Villarreal, zakończonego wynikiem 1:0.
Sytuacja kadrowa:
FK Bodø/Glimt: Kontuzjowani są Daniel Bassi, Ole Blomberg, Magnus Brondbo, Ola Brynhildsen, Ulrik Saltnes. Niepewni występu są Jostein Maurstad Gundersen, Brede Moe, Magnus Riisnaes.
Tottenham: Kontuzjowani są Boissouma, Dragusin, Davies, Kulusevski, Maddison, Romero, Solanke, Takai. Nie zgłoszony do gry jest Tel.
Transmisja: Canal+ Extra 5
Start: 21:00
Sędzia: Ivan Kružliak (Słowenia)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze


Cokolwiek postanowisz to pamietaj żeby nie dziabać koguta na swoim kogucie - to grozi impotencją


>> bela napisał:
>> Taki offtop, ktoś z was być może już walnął sobie jakiś tatuaż? Bo rozmyślałem sobie aby walnąć jakiegoś małego koguta na ręce xddd i nie wiem czy bym nie żałował D:
_______________________________
Moja opinia o tatuażach nie nadaje się do druku


Nie miałem możliwości obejrzeć ale odnosiłem wrażenie, że np. Sarr po pierwszych 2-3 meczach wliczając mecz z psg wyglądał coraz gorzej. Niestety też miałem takie wrażenie o Kudusie, często albo był drybling gdy nie powinien albo przemijał moment w którym powinien podawać/strzelać po dryblingu, ale o niego się nie martwię, też nie wiem jak wczoraj zagrał.
Widzę, że zaoszczędziłem sobie troche frustracji. Dobrze, dzieci fundują mi jej odpowiedni zapas, więcej nie potrzebuje
Za to jak ktoś lubi czytać Sci-fi to mogę gorąco polecić książkę 'Ubik' - zajebista, wczoraj skończyłem.
A co do naszego klubu to jedyną nadzieję pokładam w nowym zarządzie - jak stworzą odpowiedni model sportowy, dział skautingu, zdrowy model transferowy, jakiś bardziej długofalowy plan, zamiast zakupów prospektów na niepotrzebne aktualnie pozycje, i rzucą trochę hajsu to może w ciągu paru lat uda się nam wrócić tam gdzie byliśmy. Może
No oczywiście ze sztuczna trawa miała jakiś wpływ ale bez kurva bez przesady ten mecz wyglądał jak pierwszy mecz po wakacjach w czerwcu. Na środek to jest dno, gdzie był Sarr który zgarniał wszystkie drugie piłki, bergvala było widać tylko przy pressingu. O rodrigo nawet nie chce mi się wspominać wolny masakrycznie. Konstruowanie takie wolne że nawet reprezentacji para olimpijskiej Urugwaju byśmy nie zaskoczyli. Chyba trzeba na dobre zrezygnować z tego środka pola, no i z Porro bo to co odpierdala to szkoda słów. Przeciwnik robi przeplatanke to on jak 3 letnie dziecko nabiera się na zamach i ładuje w sklepie przed stadionem na frytkach

dawno mnie żaden mecz Spurs tak nie wku....ił jak ten, dawno a przecież, jak wiemy, była spora konkurencja, nawet niedawno dość... To co dziś te nasze grajki odpier.... to były szczyty, jakbym oglądał amatorów z remizy strażackiej. To było tak absurdalne, że podświadomie próbowałem choć trochę zrzucić winę na tę sztuczną trawę, która dla Bodo jest codziennością i normalnością, sam nie wiem...
Chvja Bodo umie. Patrząc po personaliach nawet przy naszych osłabieniach, powinniśmy to wciągnąć nosem. Wystarczyło szybciej reagować (Frank), więcej biegać (Sarr, Richarlison, Odobert), pokazać jaja w końcówce (Odobert, Simmons), pojawić się na boisku (Johnson, Sarr), udowodnić że jest się przede wszystkim obrońca, a nie pachołem do mijania (Porro, Spence).
Cała ekipa Bodo pewnie zarabia tyle, co dwumiesięczna wypłata Porro, który dziś się po prostu skompromitował. Czemu nie grał Udogie? Nie jego strona, ale nawet małym palcem by więcej zablokował niż Porro.
Zyebaliśmy ten mecz i tu się nie ma co czarować, że Bodo mocne, bo nie jest mocne. To my byliśmy fatalni.
To jak my mentalnie jesteśmy daleko od tych najlepszych, pokazuje ostatnia akcja. Tam co najmniej trzech mogło uderzać, każdy się bał, szukali tylko Kudusa. Tak to se można wygrać jeden mecz na trzy, a nie walczyć na serio o trofea.
Mecz dramat, ale dało się to wygrać. Czemu Odobert nie strzelał? Nie było go widać prawie cały mecz, mógł trafić na radar. Wolał oddać do Simmonsa. A ten wolał oddać dalej, aż piłkę w beznadziejnej sytuacji dostał Kudus. Jak tak dalej pójdzie, to jemu też się odechce grać i słusznie.


>> KRIS napisał:
>> Nas duński taktyk na razie z uporem maniaka wystawia Simonsa na lewej stronie, kastrując go z wszystkich jego atutów (choć szczerze mówiąc to on ma razie gowno u nas pokazuje).
_______________________________
Nie no, piętką przed chwilą zagrał.

>> KRIS napisał:
>> >> nnaderowy napisał:
>> Kurva co to jest za kopanina, po takim meczu obie drużyny powinny być wyyebane z LM na pięć lat, za zaniżanie poziomu rozgrywek.
_______________________________
W tej LIdze "Mistrzów" jest juz 38 klubów, chvj tam zróbmy od razu na 72 drużyny i grajmy do sierpnia
_______________________________
Milton Keynes by podobnie dziś pograli jak my. Póki Bodo miało siły dominowało, a teraz już bezładna kopanina w której w końcu dochodzimy do głosu. Czyli typowy mecz Bodo z kimś z niższych angielskich lig.


>> nnaderowy napisał:
>> Kurva co to jest za kopanina, po takim meczu obie drużyny powinny być wyyebane z LM na pięć lat, za zaniżanie poziomu rozgrywek.
_______________________________
W tej LIdze "Mistrzów" jest juz 38 klubów, chvj tam zróbmy od razu na 72 drużyny i grajmy do sierpnia


Spoko, wejdzie w 80 minucie Palhinha, wturla na remis i znów ściągnie koszulkę jakby świat zawojował.
My mamy jakieś rozdwojenie jaźni, z jednej strony mamy ego ścisłej światowej czołówki, z drugiej poza wyskokiem z LE od lat nie potrafimy tego naszego mniemania udowodnić.
Mam nadzieję, że już Johnsona w tym sezonie nie zobaczymy. Serio.

>> kiriak napisał:
>> >> KRIS napisał:
>> Nie życzę naszym przegranej, ale życzę wygranej małemu Bodo bo ma ******h frajerów naprzeciw którzy uważają sie za wielki klub. Zawsze to fajna historia jak underdog ogrywa faworyta
_______________________________
**** mnie Bodo obchodzi
_______________________________
Mnie też xD

>> KRIS napisał:
>> Nie życzę naszym przegranej, ale życzę wygranej małemu Bodo bo ma ******h frajerów naprzeciw którzy uważają sie za wielki klub. Zawsze to fajna historia jak underdog ogrywa faworyta
_______________________________
**** mnie Bodo obchodzi





>> TypNiepokorny napisał:
>> >> nnaderowy napisał:
>> Coś na osłodę, Kane w tym sezonie 5 meczów 10 goli 3 asysty. Póki co bo ma jeszcze 45 minut z Pafos
_______________________________
Nie nie Panie kolego. Licząc wszystkie rozgrywki to ma 8 meczy 15 goli i 3 asysty. A dzisiaj dołożył kolejne 2 sztuki. Maszyna, porzuciłem myśl że do nas wróci- nie ma opcji
_______________________________
Terminator.
Po.co.on ma tu wracać ?
>> nnaderowy napisał:
>> Coś na osłodę, Kane w tym sezonie 5 meczów 10 goli 3 asysty. Póki co bo ma jeszcze 45 minut z Pafos
_______________________________
Nie nie Panie kolego. Licząc wszystkie rozgrywki to ma 8 meczy 15 goli i 3 asysty. A dzisiaj dołożył kolejne 2 sztuki. Maszyna, porzuciłem myśl że do nas wróci- nie ma opcji

Dobranoc panowie- życze lepszej drugiej połowy.
Pier.ole, wytarczy że pocierpię jutro robiąc kardio. Przerzucam się na książkę, wynik sprawdzę za godzine - cudów się nie spodziewam.

>> KRIS napisał:
>> Ktoś zauważył zeby Sarr był na boisku ?
A Bentancura zauważyłem dopiero w 25 minucie ze gra
_______________________________
Z Sarrem pełna zgoda, z Bentancurem nie do końca, coś próbuje czyścić od początku, chociaż dość nieudolnie.
>> darosec88 napisał:
>> Typowych cofniętych rozgrywających to my nie mamy. Środek pola to jakaś imitacja
_______________________________
Imitacja zawodnika to Rodrigo + Sarr człowiek widmo no i jeszcze brennan błyskawica poza linią boczną. To mamy ośmiu zawodników


Bodo wygląda przy nas jak Real Madryt. Są lepsi w kazdym elemencie. Zastanawiam czy mi się chce to oglądać...


Rasowa 9 zawsze liczy na błąd obrońcy, a Richi ricz hiegl żeby biec- jak Forest Dżi


Hehe no piękna gra słów, niedługo się przekonamy jak sobie poradzą nasi chłopcy.
Kris, sztuczna murawa to nie sztuczna noga, może będą potrafili prosto kopnąć

>> TypNiepokorny napisał:
>> Sprawdziłem prognozy - na kole podbiegunowym dzisiejszego wieczoru pogoda wyśmienita do gry w piłkę. 10 stopni, bez deszczu, praktycznie bezwietrznie. Jedyne co nam może przeszkodzić w zdobyciu 3 pkt to my sami (..)
_______________________________
... i sztuczna murawa

Sprawdziłem prognozy - na kole podbiegunowym dzisiejszego wieczoru pogoda wyśmienita do gry w piłkę. 10 stopni, bez deszczu, praktycznie bezwietrznie. Jedyne co nam może przeszkodzić w zdobyciu 3 pkt to my sami. Jak zagramy tak jak 2 połowę z Wilkami to na zwycięstwo bym nie liczył.